Jestem za bardzo dziś zmęczona, żeby cokolwiek napisać. Musicie mi wybaczyć :)
Sprawdziłam ranking i spadliśmy do pozycji 10, czyli chyba w zasadzie przerżnęliśmy. Szkoda. No, ale cóż. Zostały jeszcze dwa dni głosowania, sądzę jednak, że kto chciał zagłosować, to już to dawno zrobił. Mimo wszystko wielkie dzięx.
Jutro postaram się zamieścić kolejny odcinek, dziś padam na twarz.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
alkoholizm
antypody
awionetka
bezstresowe wychowanie
decyzje
dom
duch
ekranizacja
furia
gość
idiota
Joanna Rakowicz
Kalani
katastrofa
klepsydra
kobiece dylematy
kolacja
lot
łańcuszek
morderstwo
pilot
podróż
potrzebna pomoc
powieść
praca
prowokacja
przeczucia
przedstawiciel
przyjaźń
reklama
rodzina
romans
sen
tęsknota
wykształcenie
Dobranoc :-)
OdpowiedzUsuńA skąd oni się tam wzięli? Przecież cały tydzień całkiem nieźle szło:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Uwielbiam spędzać wieczory na czytaniu Twojego bloga:)
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na każdy kolejny odcinek :)
kurcze, myślałam, że Twój blog wygra albo będziemy rywalizować, heh, już wiem że obie "umoczyłyśmy"i nawet wiem, dlaczego. Powtórzę za Violą - skąd oni się tam wzięli? Przesyłam pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńA ja byłam przekonana, że Ty wygrasz, ale liczyłam trochę po cichu na jakieś wyróżnienie :)
UsuńMoże za rok :) Pozdrawiam
Klarka, to powiedz mi dlaczego bo ja nie rozumiem...:(
UsuńViola - blog Joanny i mój dostały głosy za blog, nie na autora, nie na bohatera, bez agitacji na forach, portalach, bez obiecywania przekazania nagrody bardziej potrzebującym. Mój blog nawet nie bardzo mieści się w kategorii literackie, bo gdzie mi do autorów książek czy poetów, ale w kategorii "ja i moje życie" nie miałam szans. Trzeba albo zacisnąć zęby i agitować ludzi całkowicie nie znających konkursu albo rywalizować z nieszczęściem.
UsuńZgadza się. Miałam całą masę propozycji od ludzi z innych kategorii, żeby wzajemnie na siebie głosować. Nie zgodziłam się, bo po pierwsze uważam, że jest to nieuczciwe, a po drugie nie ma możliwości sprawdzenia.
Usuńprzed chwilką wysłałam sms-a z telefonu męża (ze swojego dawno to zrobiłam) i otrzymałam informację, że blog o takim numerze nie istnieje:0 a wszystko napisałam dobrze hm
OdpowiedzUsuńNie wiem co się stało. Nikt jeszcze mi nie zgłaszał takiej awarii.
UsuńJa tez wyslalam sms (wszystko wpisalam dobrze) dwa razy i za kazdym razem dostalam informacje ze taki blog nie istnieje.
OdpowiedzUsuńJuż wszystko wiem. Rozpoczął się drugi etap głosowania. Mój blog nie przeszedł niestety :)
OdpowiedzUsuń