Wirus mnie dopadł i sponiewierał. Nie mam siły mrugać. Dziś nie dam rady nic napisać, bo ledwie widzę monitor. W klawisze klepię na pamięć. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej i uda mi się wstać z łóżka. I coś napisać oczywiście.
Dobrej nocy :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
alkoholizm
antypody
awionetka
bezstresowe wychowanie
decyzje
dom
duch
ekranizacja
furia
gość
idiota
Joanna Rakowicz
Kalani
katastrofa
klepsydra
kobiece dylematy
kolacja
lot
łańcuszek
morderstwo
pilot
podróż
potrzebna pomoc
powieść
praca
prowokacja
przeczucia
przedstawiciel
przyjaźń
reklama
rodzina
romans
sen
tęsknota
wykształcenie
Szybkiego powrotu do zdrowia! :))
OdpowiedzUsuńSzybkiego wyzdrowienia!
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę, Klepsydro :)
OdpowiedzUsuńDuuuużo zdrówka życzę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZycze szybkiego powrotu do zdrowia :-))
OdpowiedzUsuńZycze szybkiego powrotu do zdrowia :-)
OdpowiedzUsuńZdróweczka! :)
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do zdrowia.
OdpowiedzUsuńKira
Wracaj do żywych :) Mną też od początku stycznie coś poniewiera, taki czas.
OdpowiedzUsuńKlepsydro powrotu do zdrowia!
OdpowiedzUsuńWdać na dobre choróbska opanowały Wielkopolskę! Zdrówka życzę i ja, równie pociągająca;)
OdpowiedzUsuńduuuużo duuuużo zdrowia, byle szybko narty nam stygną... :)
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do zdrowia życzę! :)
OdpowiedzUsuńzdrowiej szybko
OdpowiedzUsuńZdrówka Klepsi
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do zdrowia:).
OdpowiedzUsuńMonia
Wraca zdrówko ? :)
OdpowiedzUsuńno to chyba nieźle Cię wzięło...
OdpowiedzUsuńpowrotu do zdrowia życzę - nie mogę się doczekać dalszego ciągu :)
OdpowiedzUsuńOjej, a u lekarza byliście Szanowna Pani Klepsydro ? Coś za długo to choróbsko trzyma ! Najwyższy czas je wygonić !!! :)
OdpowiedzUsuńCierpliwie poczekam. Zdrówka życzę
OdpowiedzUsuńKlepsi dobrze z Tobą?? Bo się naprawdę martwię :( Czekamy na Ciebie niecierpliwie
OdpowiedzUsuńnonono, to już poważna choroba:(. Czekam cierpliwie i z całego serca powrotu do zdrowia życzę.
OdpowiedzUsuńMonia
No ładnie się załatwiłaś...Daj przynajmniej znać, że żyjesz. Pozdrowienia ciepłe:)
OdpowiedzUsuńŻyję, żyję, ale pogięło mnie niepomiernie. Zawalona na maksa nadganiam zaległości, bo porobiły się wszędzie. Wiem, że to upierdliwe niepomiernie, ale podejrzewam, że następny odcinek będzie dopiero jutro. Na pocieszenie powiem, że mam fajny pomysł na rozwój akcji, mam nadzieję, że Wam się spodoba :)
OdpowiedzUsuńNo chwałaści...:))) Spodoba się, spodoba...a jak nie to damy temu wyraz;)
Usuń