wtorek, 12 czerwca 2012

***


Z biegiem lat podnoszenie się z kolan w moim przypadku trwa coraz dłużej. Ale spokojnie, już prawie stoję. Jak wyprostuję się całkiem, to będziecie pierwsi, którzy się o tym dowiedzą. Na razie robię sobie mały urlop.


12 komentarzy:

  1. Oj nie zabrzmiało to dobrze... Wiesz, jak coś się stało i można Ci pomóc to śmiało pisz! Niezależnie od wszystkiego, trzymam kciuki za to podniesienie się z kolan! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Spokojnego wypoczynku
    Pozdrówki

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieję,że u ciebie jednak wszystko idzie ku lepszemu..... Trzymaj się
    M

    OdpowiedzUsuń
  4. Niepokojąco wybrzmiało... :( Trzymam kciuki!
    Biała_Magia

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzymam kciuki, żeby kolana wytrzymały! Kobiety to silna płeć. Spokojnego wypoczynku :)

    sylwana

    OdpowiedzUsuń
  6. Czyzby final spraw z listopada, gdzie zrobily się dwa metry mulu, Joasiu? :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To było dopiero preludium. Teraz wszystko zwaliło mi się na łeb jednocześnie. Za dobrze było.

      Usuń
  7. Trzymaj sie dzielnie :)
    Kaska

    OdpowiedzUsuń
  8. Życie jest jak papier toaletowy...
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń

Ludziska! Podpisywać się, bo nie lubię gadać z Anonimami!
Przepraszam za konieczność weryfikacji obrazkowej, ale bez tego dostaję dziennie 50 komentarzy spamowych.