Rocznica. Rocznica ślubu. Jej ślubu. Ślubu z Adamem. Adam
zawsze pamiętał o tej dacie. Zawsze miał jakąś miłą niespodziankę dla niej.
Zawsze.
środa, 31 października 2012
czwartek, 25 października 2012
Lot
Adam więcej się nie pokazał. Dwa dni później zadzwonił i
tylko poinformował, że wraca do domu. Mateuszowi było chyba przykro, ale wolał
nie rozmawiać na ten temat z Magdaleną, żeby jej nie prowokować.
Magdalena, która wyrobiła w sobie odruch tłumienia
jakichkolwiek emocji dla własnego bezpieczeństwa, a czasem dla bezpieczeństwa
kilkuset osób na pokładzie, stwierdziła z wielkim zaskoczeniem, że ten atak
agresji, na który sobie pozwoliła dobrze jej zrobił. Był oczyszczający. Niczym
burza, która zmienia duszne i parne powietrze na krystalicznie czyste i
rześkie.
wtorek, 23 października 2012
Opoka
Siedziała na ławeczce przy lądowisku i nie miała ochoty
wracać do domu. Zdawała sobie sprawę, że wszyscy tam na nią czekają co dołowało
ją jeszcze bardziej.
- Wiedziałem, że tu cię znajdę.
- Cześć Andrzej.
- Rozmawiałem z Teresą. Powiedziała mi o wszystkim.
- Idiotyczna sytuacja, nie?
poniedziałek, 22 października 2012
Goście
Patrzyła na niego jakby zjawa zmaterializowała się na jej
tarasie.
- Co ty tu robisz? Przecież wczoraj dopiero co się
widzieliśmy…
- Moja wspaniała żona zobaczyła nas jedzących lody w tej
knajpce pod muzeum. W jej oczach co najmniej uprawialiśmy dziki seks na
stoliku.
czwartek, 11 października 2012
Philadelphia
Stała w przedpokoju przeglądając się w lustrze i gładząc
swoje skrzydła wpięte w kieszonkę. Tęskniłam
za wami…
Pierwszy lot po przerwie i Philadelphia. Aż ciarki ją
przeszły po plecach. Nie mogła odmówić. Jeżeli chciała wziąć wszystkie loty do
Honolulu, musiała przyjąć kilka lotów kontynentalnych. No i nie mogła pokazać,
że się boi. Jej szef chyba specjalnie dał jej lot do Philadelphii żeby ją
sprawdzić. Wcześniej jedynie miała tam międzylądowania, nigdy nie był to dla
niej port docelowy. Jedynym plusem było to, że był to dla niej lot w jedną
stronę. Drogę powrotną miał obsłużyć jej pierwszy oficer z jakimś nowym
pilotem, który dopiero zyskiwał pierwsze szlify w lotach międzykontynentalnych.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Etykiety
alkoholizm
antypody
awionetka
bezstresowe wychowanie
decyzje
dom
duch
ekranizacja
furia
gość
idiota
Joanna Rakowicz
Kalani
katastrofa
klepsydra
kobiece dylematy
kolacja
lot
łańcuszek
morderstwo
pilot
podróż
potrzebna pomoc
powieść
praca
prowokacja
przeczucia
przedstawiciel
przyjaźń
reklama
rodzina
romans
sen
tęsknota
wykształcenie