Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
alkoholizm
antypody
awionetka
bezstresowe wychowanie
decyzje
dom
duch
ekranizacja
furia
gość
idiota
Joanna Rakowicz
Kalani
katastrofa
klepsydra
kobiece dylematy
kolacja
lot
łańcuszek
morderstwo
pilot
podróż
potrzebna pomoc
powieść
praca
prowokacja
przeczucia
przedstawiciel
przyjaźń
reklama
rodzina
romans
sen
tęsknota
wykształcenie
Dzięki Klepsi za poprawę humoru od rana. I poproszę więcej takich.
OdpowiedzUsuńOj, chyba nie wszystkie sa z ta niezaleznoscia szczesliwe...
OdpowiedzUsuńA z zależnością są szczęśliwe?
Usuńtez nie wszystkie:-P
UsuńJa też się kiedyś zarzekałam, a teraz kuchnie to podstawowe pomieszczenie w domu ;-)
OdpowiedzUsuńMoze czasem nalezy spojrzec na niektore sprawy od strony kuchni :-)))
UsuńTy spoglądasz?;))
UsuńA ja tam lubię siedzieć w kuchni. U nas w domu to takie miejsce prawie jak salon :) Czasem ze znajomymi tam siedzę i jakoś nie narzekają, a do pokojów nie chcą iść.
OdpowiedzUsuńWitam!
OdpowiedzUsuńA ja się tak zapytam, kiedy kolejna część opowiadania?
Pozdrawiam!
Nie dziewczyna.